Składniki:
9 grzybów mun100 g pędów bambusa (najlepiej od razu pokrojone w cienkie paski jak zapałki, jeśli nie, trzeba pokroić osobiście)
100 g kiełków fasoli mung
2 jajka (mogą być, ale nie muszą)
1,5 szklanki ryżu
1 czerwona papryka
2-3 marchewki
2 ząbki czosnku
1 puszka zielonego groszku
3 łyżeczki cukru
4 łyżki sosu sojowego
pieprz,
sól (pół łyżeczki)
bardzo duża i mała patelnia
olej do smażenia
Przygotowanie:
- Grzyby zalać wrzątkiem i moczyć 20 min.
- Ugotować ryż w dużej ilości wody z dodatkiem soli. Potem odcedzić.
- Pokroić marchewkę i paprykę w paseczki 2,5-3 cm. (ja użyłam w tym celu urządzenia wielofunkcyjnego z tarczą na paseczki julienne).
- Odsączyć groszek z zalewy, obrać czosnek, jajka rozkłócić w miseczce.
- Grzyby odcedzić, odciąć końcówki ogonków, kapelusze pokroić w paseczki.
- Rozgrzać niewielką ilość oleju, dodać grzyby mun, kiełki fasoli mung i pędy bambusa. Smażyć minutę, dodać pół łyżeczki soli, cukier, olej sojowy, wymieszać i zdjąć z ognia.
- Na dużej patelni rozgrzać trochę więcej oleju, wrzucić marchewki, paprykę. Gdy warzywa trochę się zarumienią dodać czosnek, rozgnieciony przez praskę. Po chwili dodać ryż i zielony groszek. Smażyć ok. 5 min, od czasu do czasu mieszając.
- Dodać zawartość małej patelni, doprawić ewentualnie do smaku solą, dodać jajka, wymieszać i smażyć aż się zetną. Gotowe!!!
Ryż smażony po chińsku niektórzy lubią skropić małą ilością oleju sezamowego. Można podawać z sajgonkami, ale też dobrze smakuje jako samodzielne danie lub z dodatkiem surówki.